Parmezanowe koszyczki z sałatą i suszonymi pomidorami

Pierwszy raz koszyczków z parmezanu kosztowałam z 10 lat temu w krakowskim hotelu Radisson Blu. Sałatkę podaną w takim koszyczku przygotował je dla mnie, ówczesny szef kuchni hotelowej restauracji - Piotr Pabisiak. Dziś postanowiłam przygotować ją samodzielnie. Przyznam, że obawiałam się czy koszyczki się udadzą. W drodze do nas byli już goście. Koszyczki przygotowuje się bardzo szybko, szybko też stygną. Jednak trzeba postępować z nimi ostrożnie, są bardzo kruche. W zasadzie można powiedzieć, że są tak kruche jak pyszne. Dzięki parmezanowi sałatka jest bardzo wyrazista. A podana z kieliszkiem wyrazistego wina, smakuje wyśmienicie. Koniecznie wypróbujcie ten przepis.
- 100 g startego parmezanu
- mieszanka sałat
- garść rukoli
- garść młodego szpinaku
- 8 suszonych pomidorów pokrojonych w kostkę
- oliwki
- 100 g sera feta pokrojonego w kostkę
- 2 łyżki winegretu

- Pieczony sum nie tylko na święta!Chcesz zaskoczyć w tym roku gości, podając na stole coś wyjątkowego, innego niż zwykle? Z pomocą przychodzi pieczony sum, którego smak jeszcze bardziej uwydatni różowe wytrawne wino.
- Sernik czekoladowy z wiśniami z nalewkiCzasem mam ochotę zjeść coś pysznego, domowego i słodkiego. Sięgam wtedy do zbioru przepisów, przeglądam książki kucharskie i wybieram deser najczęściej taki, którego nigdy wcześniej nie przyrządzałam.
- Wegetariański pasztet z białej fasoli z gruszkąIdą święta, a wraz z nimi pieczenie świątecznych pasztetów! A gdyby tak w tym roku pokusić się o wersję wegetariańską? W dodatku nietypową – bo z pieczoną gruszką.
- Karp smażony w czerwonym winiePośród wszystkich przepisów na karpia dzisiaj proponujemy coś nowego, mniej tradycyjnego. Moim zdaniem to danie, dzięki któremu karp nabiera szlachetności.
- Szczupak faszerowany – przystawka doskonałaDziś prezentujemy kolejną propozycję świątecznej przystawki, wspaniałej i delikatnej, która zachwyci również tych, którzy nie są zwolennikami ryb.
- Przepiórka w sosie portoJeśli do tej pory ktoś nie przekonał się do wspaniałych aromatów i balsamicznej konsystencji portweinu, zachęcam do przygody kulinarnej, która – mam nadzieję – pomoże pozbyć się przesądów.
Czerwone wytrawne włoskie wino powstałe ze stosunkowo mało znanej odmiany nero di troia uprawianej w północnej części Apulii. Wyrazisty nos emanuje aromatami dojrzałych czereśni i morw. W ustach świeże, ładnie zaokrąglone, o subtelnych taninach, dobrej strukturze i długim, owocowym zakończeniu.