Grillowana karkówka z chutneyem pomarańczowym

Pora rozpocząć sezon grillowy. Przed nami długi weekend majowy i relaks wśród zieleni i pobudzającego kubki smakowe aromatu palonego drewna. Oczywiście dopełnieniem całej sielanki staną się wina ze szczepów tannat, syrah, merlot, pinotage i cabernet sauvignon, których aromaty świetnie komponują się z grillowanym mięsem i warzywami. Dość jednak o winach. Czas zamarynować karkówkę. By stała się krucha, soczysta i aromatyczna, najlepiej zrobić to dzień wcześniej. Wtedy przejdzie pełnią aromatu ziół i czosnku. Jeśli chcecie skosztować połączenia owoców z grillowanym mięsem, zachęcam do przyrządzenia chutneya z pomarańczą i chili.
- 4 kotlety z karkówki
- 3 ząbki czosnku
- 2 liście laurowe
- pęczek świeżej mięty
- sok z limonki
- sok z pomarańczy
- pół szklanki oliwy
- sól, pieprz
- czerwona papryczka chili
- duża cebula
- 3 pomarańcze
- 4 ząbki czosnku
- sok z jednej cytryny
- 100 ml białego octu winnego
- 10 dag cukru
- 10 strączków kardamonu
- łyżeczka kurkumy
Wyciśnięty na świeżo sok z owoców mieszamy z oliwą, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i pieprz. Miętę siekamy, dodajemy liście laurowe i łączymy z zalewą. Mięso marynujemy co najmniej trzy godziny. Grillujemy po 5 minut z każdej strony. Podajemy z chutneyem pomarańczowym.
Chutney
Papryczki kroimy wzdłuż na pół, usuwamy ogonki i nasiona. Płuczemy i suszymy, kroimy w cienkie paseczki. Czosnek obieramy i drobno siekamy. Cebulę obieramy, kroimy w cienkie półplasterki. Pomarańcze parzymy wrzątkiem i osuszamy. Wyciskamy sok. Z wyciśniętych połówek usuwamy resztki miąższu. Skórkę z dwóch pomarańczy okrawamy z białego albedo i kroimy w cieniutkie paseczki. Do sporego ciężkiego rondla wrzucamy chili, przeciśnięty przez praskę czosnek, cebulę, sok z cytryny i pomarańczy, pociętą w paseczki skórkę oraz miąższ. Dodajemy pół szklanki wody, ocet i cukier. Strączki kardamonu rozgniatamy lekko w moździerzu i dodajemy do rondla wraz z kurkumą i sporą szczyptą soli. Stawiamy rondel na średnim ogniu i gotujemy zawartość, co jakiś czas mieszając. Zmniejszamy ogień i gotujemy przez 1,5 godziny, aż chutney zgęstnieje. Co jakiś czas mieszamy (im chutney gęstszy, tym częściej trzeba do niego zaglądać). Gotowy chutney przekładamy do wysterylizowanych słoików, zakręcamy i odwracamy do góry nogami. Zostawiamy do wystygnięcia. Najlepiej odstawić chutney na kilka tygodni, żeby się „przegryzł”, jednak jest gotowy do użycia zaraz po przygotowaniu.

- Świąteczna przystawka z grzybamiW czasie świąt na naszym blogu pojawią się przepisy na przystawki, świąteczną zupę grzybową, kilka sposobów przyrządzania karpia oraz wspaniały mrożony deser. Dzisiaj proponujemy grzanki z suszonymi grzybami i cebulką.
- Wegetariański pasztet z białej fasoli z gruszkąIdą święta, a wraz z nimi pieczenie świątecznych pasztetów! A gdyby tak w tym roku pokusić się o wersję wegetariańską? W dodatku nietypową – bo z pieczoną gruszką.
- Pieczony sum nie tylko na święta!Chcesz zaskoczyć w tym roku gości, podając na stole coś wyjątkowego, innego niż zwykle? Z pomocą przychodzi pieczony sum, którego smak jeszcze bardziej uwydatni różowe wytrawne wino.
- Przepiórka w sosie portoJeśli do tej pory ktoś nie przekonał się do wspaniałych aromatów i balsamicznej konsystencji portweinu, zachęcam do przygody kulinarnej, która – mam nadzieję – pomoże pozbyć się przesądów.
- Karp smażony w czerwonym winiePośród wszystkich przepisów na karpia dzisiaj proponujemy coś nowego, mniej tradycyjnego. Moim zdaniem to danie, dzięki któremu karp nabiera szlachetności.
- Szczupak faszerowany – przystawka doskonałaDziś prezentujemy kolejną propozycję świątecznej przystawki, wspaniałej i delikatnej, która zachwyci również tych, którzy nie są zwolennikami ryb.
Czerwone wytrawne wino z południa Włoch uwodzące mocnym bukietem złożonym z aromatów dojrzałych czerwonych i czarnych owoców przemieszanych z nutami przypraw, kakao, kawy i lukrecji. Na podniebieniu doskonale zbudowane, krągłe, o aksamitnych taninach i długim przyprawowym posmaku.