Domowy pasztet mięsny
Pamiętam przygotowywanie mojego pierwszego pasztetu. Było to całkiem niedawno, w zeszłym roku. Do tej pory pieczę nad tego typu specjałami trzymała moja mama i niechętnie dzieliła się przepisami z prostego powodu – większość składników dodaje „na oko”.
Postanowiłam przygotować pasztet, bo uznałam, że to idealna przekąska na przyjęcie pierwszokomunijne. Mając świadomość, że znaczna część naszych gości to osoby ceniące tradycyjną kuchnię, chciałam przygotować coś specjalnie dla nich.
Pasztet udał się wyśmienicie, miał idealną konsystencję i dawał się sprawnie porcjować do podania na szwedzki stół podczas komunijnego przyjęcia.
Publikuję ten wpis przed świętami Wielkanocnymi, ponieważ świetnie sprawdzi się również na tę okazję. Jego wykonanie zajmuje sporo czasu, głównie wypełnionego oczekiwaniem – najpierw duszeniem różnego rodzaju mięs, a następnie pieczeniem.
Wkład czasu i pracy zostaje jednak w tym przypadku sowicie wynagrodzony zdecydowanym, intensywnym i kremowym smakiem.
Nie chciałabym jednak, abyście przyrządzali go jedynie na szczególne okazje. Na co dzień przygotowuję pasztet z połowy podanej porcji. Świetnie sprawdza się jako przekąska do wina!
- 50 dag surowego boczku bez kostek
- 30 dag słoniny pokrojonej w plastry
- 1 kg łopatki wieprzowej lub karczku
- 1 kg wołowiny
- 40 dag wątróbki drobiowej
- 4–5 jajek
- 2 cebule
- bułka tarta
- 4 liście laurowe
- 10 ziaren ziela angielskiego
- szczypta tartej gałki muszkatołowej
- 2 łyżeczki soli
- 10 ziaren czarnego pieprzu
- szklanka wody
- smalec do wysmarowania formy
Dusimy około 2 godziny do miękkości mięsa.
Wątróbkę oczyszczoną z błon zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na 5 minut, a następnie odcedzamy.
Chłodne mięso wyciągamy z bulionu, dodajemy wątróbkę i dwukrotnie mielimy w maszynce. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Dodajemy żółtka i zagniatamy na jednolitą masę. W razie potrzeby można dodać odrobinę bulionu, aby pasztet miał luźniejszą konsystencję, lub bułki tartej, jeśli jest zbyt rzadki.
Białka ubijamy na sztywną pianę i łączymy z pasztetem.
Formy do pieczenia smarujemy smalcem i wykładamy plastrami słoniny, na którą dajemy masę mięsną.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190°C przez 1,5 godziny. Odstawiamy do wystudzenia. Przepis ukazał się na łamie 98 numeru magazynu „Czas Wina”
- Szaszłyki z kurczakiem i fetą Szaszłyki z kurczakiem i fetą to dobry pomysł nie tylko na majówkę, lub letnie grillowanie. Można przygotować je nawet w środku zimy.
- Sałatka brokułowaSałatka na bazie różyczek brokułu idealnie sprawdza się w upalne dni. Jest sycąca, smaczna, a jej przygotowanie zajmuje zaledwie kilkanaście minut.
- Szaszłyki wieprzowe po bułgarskuSzaszłyki podane z grillowanymi warzywami i świeżą sałatką czyli pomysł na szybki, grillowany, mięsny przysmak
- Grillowana karkówka z chutneyem pomarańczowymPora rozpocząć sezon grillowy. Przed nami długi weekend majowy i relaks wśród zieleni i pobudzającego kubki smakowe aromatu palonego drewna.
- Roladki z grillowanej cukinii z bryndzą i miętąBryndza ma ostry charakter – żadne tam maślane nuty czy inne śmietankowe "krema". Jego nazwa, jak zresztą większość używanych w polskich górach terminów związanych z hodowlą owiec, pochodzi w języka karpackich górali – Wołochów.
- Sernik z konfiturą wiśniowąPo raz pierwszy przygotowywałam sernik z ricotty i mascarpone i muszę przyznać, że ma niebiańsko lekką konsystencję, a aromat skórki cytrynowej dodaje mu wyrazistego, rześkiego posmaku.
Kupaż grenache noir i syrah. Posiada niezwykle owocowy charakter dojrzewających w pełnym słońcu jeżyn, czarnego bzu oraz porzeczki. Subtelne taniny czynią z niego doskonałego kompana zimnych mięs i pasztetów, idealnie pasuje również do pieczonego ptactwa, kaczek i gęsi.