Curry z karpia po bengalsku

„Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni”... nucąc pod nosem ten jakże prawdziwy szlagwort Kazika, dorzuciłam do i tak ostrego sosu jeszcze jedną papryczkę chili. Nasze pociechy, ćwiczone od urodzenia w tzw. kuchniach świata, jedzą prawie wszystko. Jest jednak pewna granica testowania młodocianych podniebień, a mianowicie ostrość potraw. Kiedy więc młodzież wcinała grochówkę z obozowego garnka gdzieś w mazurskiej głuszy, my zabraliśmy się do krojenia papryczek chili, tarcia imbiru i mielenia pieprzu. Wybór padł na bengalskie curry z ryby, gdyż dzięki bliskiemu sąsiedztwu zatorskich stawów dysponowaliśmy karpiem z Zatora właśnie. A jak wiadomo, jest to karp specjalny, z apelacją i sławą medialną w dorobku. I słusznie, bo rzeczywiście zdecydowanie różni się od dzwonkowców z hipermarketów. Dość powiedzieć, że mąż miłośnikiem karpiowatych niebędący, przy rybie zatorskiej piał z zachwytu. Indie to wielki kraj, ba! kontynent, nie ma więc mowy o jednolitej kuchni hinduskiej. Jednym z jej licznych wątków są ryby słodkowodne. Indie to przecież ojczyzna wielkich rzek, pramatek cywilizacji – Gangesu i Brahmaputry. Obszar na pograniczu z Bangladeszem poprzecinany jest dodatkowo masą kanałów i mniejszych rzek. Oczywiście karp tamtejszy różni się od naszego, ale nie ma to znaczenia dla naszych ostrych planów kolacyjnych! Jeszcze słowo o winie – indyjskie aromaty i przyprawy wymagają specjalnego namysłu. Jak przełamać ich bogactwo? Proponuję wytrawne wina różowe, co nie jest zbyt odkrywcze. Są bowiem zazwyczaj aromatyczne i orzeźwiające, zatem nie padną trupem pod naporem hinduskich przypraw, a ich taniny nie przeszkodzą bielutkiej rybie. O różowych winach piszemy dużo..., a poniżej konkretne propozycje do tej potrawy.
- 4 dzwonka karpia
- 1–2 duże pomidory obrane ze skóry (jeśli dodamy dwa, sos będzie nieco gęstszy i bardziej pomidorowy)
- 3 ziemniaki
- 1 duża cebula
- 2–3 łyżeczki startego imbiru (lub łyżeczka proszku, ale jednak to nie to samo!)
- 1–2 strąki ostrej papryczki (mogą być zielone, ja użyłam czerwone)
- 2 łyżki ziaren: kolendry, kminu rzymskiego, kozieradki, czarnuszki, kopru włoskiego, gorczycy (mniej niż pozostałych) – wymieszać w równych proporcjach, można zmielić/utrzeć, ja lubię całe ziarenka,
- łyżeczka słodkiej papryki pół na pół z chili
- łyżeczka kardamonu
- kurkuma do natarcia ryby
- olej do smażenia, sól, pieprz
- 1–2 szklanki wody (w zależności od ilości pomidorów!)

- Pieczony sum nie tylko na święta!Chcesz zaskoczyć w tym roku gości, podając na stole coś wyjątkowego, innego niż zwykle? Z pomocą przychodzi pieczony sum, którego smak jeszcze bardziej uwydatni różowe wytrawne wino.
- Świąteczna przystawka z grzybamiW czasie świąt na naszym blogu pojawią się przepisy na przystawki, świąteczną zupę grzybową, kilka sposobów przyrządzania karpia oraz wspaniały mrożony deser. Dzisiaj proponujemy grzanki z suszonymi grzybami i cebulką.
- Wegetariański pasztet z białej fasoli z gruszkąIdą święta, a wraz z nimi pieczenie świątecznych pasztetów! A gdyby tak w tym roku pokusić się o wersję wegetariańską? W dodatku nietypową – bo z pieczoną gruszką.
- Przepiórka w sosie portoJeśli do tej pory ktoś nie przekonał się do wspaniałych aromatów i balsamicznej konsystencji portweinu, zachęcam do przygody kulinarnej, która – mam nadzieję – pomoże pozbyć się przesądów.
- Karp smażony w czerwonym winiePośród wszystkich przepisów na karpia dzisiaj proponujemy coś nowego, mniej tradycyjnego. Moim zdaniem to danie, dzięki któremu karp nabiera szlachetności.
- Szczupak faszerowany – przystawka doskonałaDziś prezentujemy kolejną propozycję świątecznej przystawki, wspaniałej i delikatnej, która zachwyci również tych, którzy nie są zwolennikami ryb.