Ekspresowe paszteciki ze szpinakiem
Zupełnie przeszła mi ochota na słodkości. Pewnie ma to związek z nadchodzącą wiosną. Myślę, że powoli nadchodzi czas na lekkie, orzeźwiające wino i pikantne przekąski. Postanowiłam więc upichcić ekspresowe paszteciki ze szpinakiem, które wspaniale sprawdzą się jako małe co nieco w ciągu dnia albo wieczorna przekąska. Wyszły pyszne, mimo że proporcje były „na oko” i ekspresowe, co przy dwóch szkrabach biegających po kuchni stanowi duży plus. Tym razem wino wybrałam troszkę przypadkowo. Proste Chardonnay. Jest lekkie i świeże. Ci, którzy znają się na winie (lepiej), patrzą na mnie z uśmiechem, gdy otwarcie przyznaję, że lubię proste wina. Dla mnie mają one kilka zalet – są orzeźwiające, tanie, no i to chardonnay, do którego mam słabość.
- dwa opakowania gotowego ciasta francuskiego
- 2 żółtka
- liście szpinaku świeże lub mrożone
- 4 ząbki czosnku
- mała cebula
- 2 łyżki masła
- pieprz
- sól
- szczypta gałki muszkatołowej
- 10 dag białego półtłustego sera
- 2 łyżki śmietany
- świeżo starty kolorowy pieprz
- sól
- Szaszłyki z kurczakiem i fetą Szaszłyki z kurczakiem i fetą to dobry pomysł nie tylko na majówkę, lub letnie grillowanie. Można przygotować je nawet w środku zimy.
- Sałatka brokułowaSałatka na bazie różyczek brokułu idealnie sprawdza się w upalne dni. Jest sycąca, smaczna, a jej przygotowanie zajmuje zaledwie kilkanaście minut.
- Ciasteczka z parmezanemSzukasz kulinarnych pomysłów na karnawałowe party? Parmezanowe ciasteczka w towarzystwie win Bacaro Syrah lub Castra Rubra doskonale sprawdzą się na twoim stole!
- Grillowana karkówka z chutneyem pomarańczowymPora rozpocząć sezon grillowy. Przed nami długi weekend majowy i relaks wśród zieleni i pobudzającego kubki smakowe aromatu palonego drewna.
- Sernik z konfiturą wiśniowąPo raz pierwszy przygotowywałam sernik z ricotty i mascarpone i muszę przyznać, że ma niebiańsko lekką konsystencję, a aromat skórki cytrynowej dodaje mu wyrazistego, rześkiego posmaku.
- Roladki z grillowanej cukinii z bryndzą i miętąBryndza ma ostry charakter – żadne tam maślane nuty czy inne śmietankowe "krema". Jego nazwa, jak zresztą większość używanych w polskich górach terminów związanych z hodowlą owiec, pochodzi w języka karpackich górali – Wołochów.
Wino o zielonkawożółtej barwie i mocnych aromatach cytrusów oraz owoców tropikalnych przemieszanych z nutami białych kwiatów. W ustach lekkie i orzeźwiające, o długiej owocowej końcówce.