Pieczone bataty ze szpinakiem

Idealne danie na kolację we dwoje powinno spełnić dwa warunki – być odpowiednio „wyszukane”, raczej nie z naszego codziennego repertuaru, a jednocześnie jego przygotowanie nie powinno być długotrwałe i pracochłonne, bo przecież nie chodzi o to, żeby romantyczny wieczór spędzić w kuchni przy garach… Nie zaszkodziłoby też, gdyby było łatwe w przygotowaniu, bo po co ryzykować spektakularną klapę? Czy takie danie w ogóle istnieje?
No jasne, że tak :) Przedstawiam Państwu… fanfary… pieczone bataty nadziewane szpinakiem! Przygotowanie idzie mniej więcej tak: nagrzewamy piekarnik, w międzyczasie dziabiemy nieduże bulwy widelcem w kilku miejscach, wsadzamy do nagrzanego piekarnika, KONIECZNIE nastawiamy alarm w piekarniku (wierzcie mi, nie chcecie wiedzieć, co się dzieje, jeśli się o tym zapomni…) i idziemy zrobić się na bóstwo. Po czym zostaje nam dokładnie 15 min, których potrzeba do przygotowania farszu, nadziania batatów i szybkiego zapieczenia. I to wszystko. Jeśli jeszcze nie zapomnieliśmy wsadzić wcześniej wina do lodówki – wygraliśmy życie i możemy bez zakłóceń cieszyć się miłym wieczorem :)
- 4 małe bataty
- 500 g świeżego szpinaku
- mały ząbek czosnku
- łyżka masła
- ser pleśniowy typu brie lub camembert
- sól i pieprz
- tarta gałka muszkatołowa
- pestki granatu do dekoracji
Bataty wyjmujemy z piekarnika, przekrawamy wzdłuż na pół i łyżeczką wydrążamy trochę miąższu z każdej połówki (nie cały, tylko tyle żeby powstało wgłębienie na farsz). Nakładamy po 2-3 łyżki farszu, przykrywamy plastrem sera i wsadzamy ponownie do piekarnika – tylko na chwilę, żeby ser się rozpuścił i lekko zrumienił, a smaki połączyły. Podajemy udekorowane pestkami granatu.
Bataty mają silny słodki miodowo-melonowy aromat, którym polecam się kierować przy wyborze wina. Poniżej kilka moich propozycji.
PS. Nie wyrzucajcie przypadkiem pozostałego purée z upieczonego batata, można z niego zrobić np. sos do makaronu lub dodać do ciasta na gnocchi.

- Sernik czekoladowy z wiśniami z nalewkiCzasem mam ochotę zjeść coś pysznego, domowego i słodkiego. Sięgam wtedy do zbioru przepisów, przeglądam książki kucharskie i wybieram deser najczęściej taki, którego nigdy wcześniej nie przyrządzałam.
- Świąteczna przystawka z grzybamiW czasie świąt na naszym blogu pojawią się przepisy na przystawki, świąteczną zupę grzybową, kilka sposobów przyrządzania karpia oraz wspaniały mrożony deser. Dzisiaj proponujemy grzanki z suszonymi grzybami i cebulką.
- Pieczony sum nie tylko na święta!Chcesz zaskoczyć w tym roku gości, podając na stole coś wyjątkowego, innego niż zwykle? Z pomocą przychodzi pieczony sum, którego smak jeszcze bardziej uwydatni różowe wytrawne wino.
- Przepiórka w sosie portoJeśli do tej pory ktoś nie przekonał się do wspaniałych aromatów i balsamicznej konsystencji portweinu, zachęcam do przygody kulinarnej, która – mam nadzieję – pomoże pozbyć się przesądów.
- Szczupak faszerowany – przystawka doskonałaDziś prezentujemy kolejną propozycję świątecznej przystawki, wspaniałej i delikatnej, która zachwyci również tych, którzy nie są zwolennikami ryb.
- Karp smażony w czerwonym winiePośród wszystkich przepisów na karpia dzisiaj proponujemy coś nowego, mniej tradycyjnego. Moim zdaniem to danie, dzięki któremu karp nabiera szlachetności.
Wino roztaczające bogaty słodki bukiet aromatów. Owoce dotknięte szlachetną pleśnią stworzyły wino bogów, melancholików i poetów. W nosie dominują dojrzałe jabłka, brzoskwinie i ananasy, wzbogacone smakiem miodu i miłym, delikatnie goryczkowym posmakiem.